Bez kategorii

Cześć,
Przez ostatnie 3 lata kiedy przestałem pisać bloga czułem wewnętrzną pustkę w obszarze „twórczości”. Pustka ta z czasem przybierała coraz większe rozmiary i w tym roku coś we mnie pękło, ponieważ postanowiłem coś z tym zrobić, wracając do blogowania w nowym, świeżym i bardziej praktycznym wydaniu.

Tak właśnie dziś, 24.05.2020 po tygodniach ciężkiej pracy w pocie czoła zarówno pod kątem programistycznym (bloga zaprojektowałem w 100% samodzielnie) jak i twórczym (treści, które publikuję są w 100% autorskie) powstaje moje nowe „dziecko” – Digad – blog o e-commerce i marketingu.
Sama nazwa łączy w sobie obszary tematyczne z dwóch światów: digital (internet) oraz advertisement (marketing).

Internet i technologia zawsze były mi bliskie, ponieważ już w wieku 6 lat miałem dostęp do komputera, zaczynając przyjaźń z nim na długie lata (trwa do dziś!) i od wczesnych lat nastoletnich dostęp do Internetu.

Obycie z komputerem nigdy nie było dla mnie problemem, a doświadczenie w tym obszarze zdobywałem głównie będąc „osiedlowym informatykiem”, który zawsze służył pomocą. Swoją pierwszą stronę WWW stworzyłem w wieku 14 lat i na samą myśl o niej na mojej twarzy maluje się nostalgiczny, ale szczery uśmiech. Wyglądała okropnie i panował na niej ogromny nieład, lecz była stworzona z niepohamowanej chęci posiadania własnej strony w Internecie.

I tak po dziś dzień, moja przygoda z internetem trwa w najlepsze, gdzie każdego dnia pełen ekscytacji i głowy pełnej pomysłów realizuję się w świecie marketingu oraz e-commerce.

Temat motywacji oraz szeroko pojętej produktywności w dalszym ciągu pozostaje mi bliski i zamierzam raz na jakiś czas blogować również o tym.

Zapraszam na nowego bloga!

Pierwszy artykuł na nowym blogu: https://digad.pl/co-powinienes-wiedziec-zanim-zaczniesz-s…/…

Fanpage: https://www.facebook.com/Digadpl-102997404769795/ (jeszcze nic tam nie ma 🙂 )

Miło mi znów będzie widzieć Twoje lajki i czytać Twoje komentarze wierny czytelniku.

Do zobaczenia wkrótce. 

To zabawne. Kiedy obserwuję ludzi, którzy mają do zrealizowania jakiś konkretny cel, nie mogę się nadziwić, że zaczynają od dupy strony. Przykładem jest zapisanie się na siłownię lub rozpoczęcie uprawiania jakiegokolwiek innego sportu. Często jest tak, że dana osoba kupi najbardziej polecaną przez stałych bywalców siłowni parę butów, modny strój sportowy z rozpoznawalnym znaczkiem, karnet premium/vip/chujwiecojeszcze a dopiero potem zacznie się zastanawiać: „Jak się zmotywować, żeby zacząć ćwiczyć”.

Ty wiesz, że takie coś nie działa. Gdybyś miał zupełnie inne zdanie, nie czytałbyś tego artykułu, bo nie miałbyś z tym problemu, prawda? Mam Cię. OK, ale muszę Ci się do czegoś przyznać. Ja sam kiedyś działałem w ten sposób. Na szczęście wraz z wiekiem przyszła również refleksja, że chyba coś w tym schemacie jest nie halo.

Perfekcyjnym przykładem z mojego życia, kiedy z jednej strony chciałem coś zmienić, ale z drugiej brakowało mi silnej woli by to zmienić, był nałóg palenia papierosów. Na tym blogu znajdziesz co najmniej dwa artykuły, gdzie zarzekałem się, że już nigdy nie będę palić. Ta. Chciałbym w to wierzyć. 😉

Prawda jest taka, że za każdym razem kiedy przeokropnie wkurwiony chciałem raz na zawsze skończyć z nałogiem tytoniowym, wytrzymywałem maksymalnie 1-2 miesiące. Potem twiedziłem, że jestem w stanie to kontrolować i zgadnijcie co. Nie, nie zachowywałem się jak super-bohater o nadprzyrodzonych zdolnościach, który zapanował nad wstrętnym nałogiem. Sięgałem znów po paczkę fajek. Ta sytuacja powtarzała się dobre kilka jak nie kilkanaście razy.

Wiesz dlaczego mi się nie udawało? Tak, bo zaczynałem od dupy strony.

A wiesz dlaczego w końcu udało mi się przyzwyciężyć ten przeokropny nałóg? Tak, bo zacząłem od słusznej strony. Zacząłem od siebie!

Prawda jest taka, że lubiłem tytoń i sam fakt palenia był dla mnie nieziemsko przyjemny. I tu był pies pogrzebany, ponieważ za każdym razem kiedy obiecywałem sobie, że skończę z tym nałogiem, czułem, że coś stracę. Że już nie będę mógł w pracy wychodzić na dwór by zaciągnąć się dymem złożonym z ponad 1000 różnych kancerogennych subtancji. Że nie będę mógł rozpieprzać ponad 200zł miesięcznie na papierosy miesięcznie. Że nie będę mógł dostąpić zaszczytu śmierdzących ubrań i włosów. Tyle stracić!

W głowie poukładało mi się zupełnie niespodziewanie. Był bowiem piękny czerwcowy dzień. 30 stopni w cieniu, nieziemsko urocze kobiety wokół noszące obcisłe szorty, a ja spaceruję powolnym krokiem ulicami Warszawy. Odpalam papierosa. Tego dnia kupiłem sobie paczkę Djarumów goździkowych, które lubiłem. Pierwsze zaciągnięcie się śmierdzącym, tytoniowym dymem i… nie czuję nic.

Poczułem tak potwornie przerażającą pustkę, że z niedowierzaniem upewniłem się dwa razy, czy na pewno końcówka tej tytoniowej pałeczki tli się pomarańczowym żarem. Wszystko było OK. Papieros odpalony, wdycham dym tak jak dziesiątki razy przedtem, ale nie czuję przyjemności. Tak jakbym kupił podrabiany narkotyk od dilera, po którym to spodziewałem się mocnych doznań.

Nie ma nic, co mogłoby wywołać uśmiech na moich ustach. Jest smród, wizja raka płuc w perspektywie kilkudziesięciu lat, marnowanie ekwiwalentu pieniężnego pary fajnych spodni miesięcznie i śmierdzący oddech.

Kurwa. – powiedziałem sam do siebie w myślach wpatrując się w unoszący się dym znad goździkowego Djaruma. Dlaczego ja to robię? Po co ja palę? Czy to jest w ogóle przyjemne? Poczułem, że w tym momencie jestem absolutnie tu i teraz. Wszystkie moje zmysły skupiły się na odpalonym papierosie, a ja stojąc w miejscu urządziłem sobie sesję coachingowych pytań i odpowiedzi.

– Nie będę palił. – mój umysł wyrzucił stanowcze polecenie do reszty ciała, które trwa do dziś.

Historia opisana powyżej miała miejsce 21 czerwca 2015 roku. Nie chciałem jej opisywać wcześniej, bo nie wiedziałem, czy dam radę. Po 8 miesiącach stwierdzam, że tak – dam radę. To jest możliwe. Pod warunkiem, że zaczniesz od dobrej strony. Od siebie.

Nigdy w życiu nie odnajdziesz wewnętrznej siły do zrealizowania celu, który wydaje Ci się bolesny. Spójrz z innej perspektywy.

Praca może być wspaniała.

Siłownia może być częścią Twojego nowego, wymarzonego życia.

Zdrowa żywność może posmakować Ci bardziej niż pizza i słodycze.

Zmień przekonania, zacznij od siebie. Powodzenia.

Ludzie są niesamowici. Pomimo tego, że wylądowaliśmy na Księżycu, rozbiliśmy atom i połączyliśmy wszystkie komputery na świecie w globalną sieć, dzięki której możesz czytać ten wpis, to przekonania niektórych ludzi pozostały w ciemnej jaskini w epoce kamienia łupanego. Dla tych, którzy wierzą w chociaż jedną rzecz, którą wymieniłem poniżej proponuję rozpalić ognisko, wsypać magiczny proszek i stanąć na głowie w nadziei, że na ich życie spadnie deszcz pieniędzy i pełnia szczęścia. Powodzenia. Continue reading →

Wyobraź sobie, że za pomocą magicznej różdżki albo innego ustrojstwa kupionego na chińskim bazarze zamieniam Cię w lwa. Masz piękną, bujną grzywę, złowrogie spojrzenie i status króla zwierząt. Rządzisz. Nieziemsko dumny przemierzasz kolejne metry afrykańskiego stepu w poszukiwaniu Twojego dzisiejszego obiadu. Continue reading →

Ostatnio coraz częściej dostaję listy od płci pięknej z problemami natury typowo relacji damsko-męskich. Jak zainteresować faceta? Dlaczego nie zadzwonił pomimo tego, że obiecał? Czemu relacja skończyła się na pierwszej randce?

Nie czuję się wystarczająco kompetentny by radzić w kontekście relacji damsko-męskich, jednakże z racji tego, iż jestem mężczyzną, mam pewne określone kryteria oraz cechy, które niesamowicie cenie w kobietach jak i rzeczy, na które jestem uczulony. Jestem ciekaw czy męska część czytelników zgodzi się z moimi kryteriami. 😉

Co lubię w kobietach? Zachowania, które mężczyźni uwielbiają.

  1. Jej atrakcyjność fizyczna powala na kolana.
    Nie odkryję Ameryki, jeśli powiem, że faceci są wzrokowcami i pierwszą rzeczą na jaką my – faceci – zwracamy uwagę jest wygląd. Zresztą, nie tylko faceci. Kobiety też zwracają uwagę na wygląd, ponieważ są to podświadome mechanizmy, które są zakorzenione głęboko w nas. Nie bójmy się tego powiedzieć wprost – nikt z nas nie zechce umówić się na randkę z kimś, kto nam się po prostu nie podoba. Możemy kogoś szanować, lubić, ale wielkiej miłości raczej z taką osobą nie będzie. Dla mnie osobiście wygląd zewnętrzny jest podstawowym kryterium, na które można odpowiedzieć jedynie w zero-jedynkowy sposób: TAK/NIE. Imponują mi kobiety, które inwestują w swój wygląd, pokazują mi, że naprawdę zależy im na tym, by wyglądać jak najlepiej. Dla mnie to afrodyzjak. Lubię chodzić na zakupy i doradzić kobiecie w czym wygląda naprawdę dobrze, całkiem miło patrzeć na ładną kobietę w dobrze dobranych ciuchach.
  2. Jest inteligentna.
    Uwielbiam kobiety, które są inteligentne. Niestety, wiele osób mylnie interpretuje inteligencję, wrzucając ją do jednego worka z nabytą wiedzą, oczytaniem czy znajomością wielu wzorów chemicznych. Pod pojęciem inteligencja rozumiem szeroki wachlarz procesów myślowych, które odpowiadają za rzeczy takie jak: „wyłapywanie” ironii, umiejętność rozmowy na każdy temat, umiejętność przedstawiania własnych poglądów, żartowanie z wyczuciem, „wyłapywanie” dwuznaczności, które są podstawą umiejętnego flirtu. Jeśli kobieta potrafi w ciekawy sposób opowiadać mi o swoim życiu, potrafi myśleć nieco szerzej niż większość społeczeństwa – jestem w siódmym niebie. Niestety, takich osobników jest coraz mniej.
  3. Troszczy się i opiekuje – kobiece ciepło.
    Nie wiem, który facet chciałby mieć kobietę, która jest zimna, pozbawiona uczuć i wyrachowana. „Zimne suki” być może i wydają się być intrygujące na początku, o tyle każdy facet, który myśli o relacji długoterminowej, będzie omijał takie kobiety z daleka. Nie wyobrażam sobie być w związku z kimś, kto nie potrafi się „zaopiekować” mężczyzną. Pod pojęciem opiekować, rozumiem tutaj umiejętność okazywania uczuć, wykonywanie drobnych czynności, które świadczą o tym, że kobieta chce za pomocą prostych czynności pokazać, że jesteśmy dla niej ważni np. zrobienie kanapek do pracy. 😉 Przejęcie wszystkich czynności na siebie i zrobienie z kobiety kury domowej jest skrajnością i nie to mam tutaj na myśli. Troska i ciepło są dla mnie niesamowicie ważne, z uwagi na fakt, że jeżeli kobieta jest zimna i wyrachowana w stosunku do mnie, to w taki sam sposób będzie zachowywać się w stosunku do moich rodziców, przyjaciół a przyszłości również i do naszych dzieci. Nie, dziękuję – oziębłym Paniom mówię nie.
  4. Jest niesamowicie kobieca. Jakie gesty uwielbiają mężczyźni? Kobiece!
    Pisząc ten punkt zastawiam się w jaki sposób wytłumaczyć coś, co jest kompletnie nielogiczne. Opisanie za pomocą słów pojęcia „kobiecości” jest równie ciężkie, co zobrazowanie osobie niewidomej jak wygląda kalejdoskop. W taki sam nieprecyzyjny sposób kobiety opisują czasem facetów, którzy im się spodobali – „On miał to coś, był męski”. No właśnie. To działa w obie strony. Faceci uwielbiają kobiece kobiety. Takie, które okazują swoją kobiecość na każdym kroku i w każdym aspekcie. Zachowaniem, mową ciała, ubiorem, słowami, czynami, gestami. To nie mit, że przed taką kobietą facetom czasem miękną nogi, gdy ta spojrzy się na nich i uśmiechnie. Magia.
  5. Ma artystyczną duszę.
    Mam ogromną słabość do kobiet, które mają artystyczną duszę i część swojego życia poświęcają jakiejś formie sztuki. Hobby takie jak: malarstwo, śpiew, taniec, pisarstwo czy fotografia działają na mnie jak magnes. Takie kobiety mają w sobie coś, czego nie mają księgowe czy Panie z urzędu skarbowego. Niesamowita wrażliwość na piękno, umiejętność dostrzegania detali, czerpanie przyjemności z małych rzeczy, chęć tworzenia. Najprawdopodobniej doceniam to dlatego, ponieważ sam dostrzegam w sobie wiele takich cech. Zwykły spacer z osobą, która potrafi cieszyć się chwilą potrafi zamienić się w magiczną podróż przez aleje tulipanów, baniek mydlanych i koncertu okolicznych świerszczy.
  6. Potrafi otwarcie rozmawiać i precyzyjnie komunikować czego potrzebuje.
    Często słyszę od kobiet, że to faceci mają problemy z rozmową. Podobno my – mężczyźni – nie chcemy uzewnętrzniać swoich problemów, często reagujemy emocjonalnie i zamykamy się w „jaskini”, gdy mamy jakiś problem. Zauważyłem, że sporo kobiet ma podobnie reagując w niemalże identyczny sposób na problemy czy gorsze chwile. Umiejętność rozmowy o własnych emocjach, uczuciach czy zachowaniach jest ogromną rzadkością. Nie problem rzucić talerzem czy podnieść głos. Sztuką jest w kontrolowany sposób powiedzieć jak się czujemy, precyzyjny komunikat jakie mamy potrzeby i w czym druga osoba może nam pomóc.
  7. Ma otwarty umysł. Potrafi marzyć.
    Mój ulubiony temat do rozmowy to… brak ulubionego tematu do rozmowy. Co mam tutaj na myśli? Fakt, że rozmowa z osobą, która ma otwarty umysł można rozmawiać na dowolny temat, nawet jeśli końcowe wnioski są mocno abstrakcyjne czy nielogiczne. „Nie, z pewnością tak nie jest”, „To nielogiczne”, „Tak nie jest”, „Ale głupoty opowiadasz”, „Źle myślisz”, „To nie może być prawda” –  nienawidzę takich stwierdzeń, gdyż świadczy to o tym, że mój rozmówca/rozmówczyni ma zamknięty umysł jak słoik zawekowany na zimę. Utarte schematyczne szlaki myślowe – to nie dla mnie.

Czego NIE lubię w kobietach? czego mężczyźni nie lubią w kobietach

  1. Nadmiernie kalkuluje i myśli zbyt logicznie.
    Coraz więcej widuję kobiet, które w zasadzie poza wyglądem fizycznym absolutnie NICZYM nie różnią się od facetów. Są bardzo logiczne, świetnie kalkulują, podejmują tylko racjonalne decyzje. Kiedy rozmawiam z kobietą, która myśli w tak kalkulacyjny sposób, cały czar znika. Logicznie nie da się wzniecić chemii. Logicznie można zarządzać pracownikami w korporacji, ale jeśli mam poczuć chemię, to nie chcę po drugiej stronie czuć faceta. Taka kobieta byłaby świetną przyjaciółką, ale nie chciałbym spędzić z „kalkulatorem” reszty swego życia. Logika jest tylko jednym z narzędzi. Czasem coś czujemy, czasem działamy intuicyjnie, czasem siadamy na ławce w parku i słuchamy śpiewu ptaków nie myśląc o niczym. Bardzo często ludzie zbyt logiczni nie potrafią okazywać uczuć, nie lubią dzieci czy zwierząt, a emocje są im obce. Jesteśmy ludźmi, więc warto zachowywać się jak ludzie, nie roboty.
  2. Z góry uprzedzona i wie lepiej, że chcesz ją tylko wykorzystać.
    Jak poznaję kobietę, która z góry wie lepiej, że „jestem facetem i chcę jednego” – odechciewa mi się. Rozumiem, że ktoś może być po przejściach, czy mieć złe doświadczenia z przeszłości, ale zablokowanie się na samym początku znajomości i snucie podejrzeń co do naszych, męskich zamiarów działa odstraszająco. „Czego ode mnie chcesz?” „Po co chcesz się spotkać?”, „Ty mnie tylko chcesz wykorzystać i zostawić” – sygnał do zaprzestania rozmowy, bo z takim podejściem chemii nie uświadczę nigdy. Prędzej znajdą wodę na Marsie, niż zakocham się w kobiecie, która wmawia mi, że chce od niej tylko „jednego”.
  3. Emocjonalne dziecko – krzyczy, tupie nogami, wymusza, kontroluje.
    Kolejny ważny punkt, który świadczy o tym, czy kobieta jest dobrą kandydatką na długoterminowy związek. Kompletnie nie potrafię zrozumieć facetów, którzy akceptują dziecięce zachowania swoich kobiet. Krzyczą, wyzywają, tupią nogami, robią z nich idiotów i najgorszych złoczyńców. Zupełnie nie potrafię zrozumieć jak można być z kimś, kto bezpodstawnie podnosi głos i potrafi zrobić kłótnię o mało istotne rzeczy. Takim kobietom zalecam wizytę u psychologa, by opanować swoje emocje – żaden inteligentny i opanowany facet nie zwiążę się z furiatką.
  4. Zgrywa twardą, zimną sukę.
    Są kobiety, które lubią nakładać maskę twardej i zimnej suki, szczególnie zaraz po negatywnych doświadczeniach z innymi facetami. Zaskakuje mnie fakt, że niektórzy nie zdają sobie sprawy z tego, że maska, którą noszą jest tak widoczna, że aż bije po oczach. Bądźmy sobą. Nie zgrywaj twardej jeśli taka nie jesteś. Asertywność – owszem. Pozorny chłód, udawana twardość i pewność siebie – nie.
  5. Kobieta, przy której zanudzisz się na śmierć.
    Kiedy na propozycję: „Zróbmy A lub B”, kobieta odpowiada „Nie wiem”, wiedz, że coś się dzieje. Kiedy dziewczyna mówi Ci, że nie ma zainteresowań, ogląda seriale, nie lubi swojej pracy i w sumie sama nie wie po co z Tobą tutaj siedzi – wiedz, że koniec spotkania jest bliski.  Uwielbiam dziewczyny, których zasób słownictwa kończy się na: „Tak”, „Nie”, „Aha” i  „Nie wiem”
  6. Kobieta, która nie rzuca mi wyzwań.
    Chcę mieć kobietę, przy której stale będę się czegoś uczyć i przy której będę się rozwijać. Wierzę, że idealny związek to taki nad którym się pracuje i stale dąży do tego, by między dwojgiem ludźmi relacja układała się coraz lepiej. Bardzo często – zarówno mężczyźni jak i kobiety – po wejściu w związek przestają się starać o partnera. Ciepłe kapcie, telewizor i przejście w stan bierny. No tak, mam już kogoś, to nie muszę się starać. Ja tego tak nie postrzegam, starać się, uwodzić, zaskakiwać, flirtować, kokietować, poznawać trzeba przez cały czas. Nie dziwię się, że chemia między ludźmi gaśnie, jeśli przestają się sobą interesować.
  7. Leniwa i mało ambitna, wiecznie niezadowolona z życia.
    „Chodźmy pobiegać” – Nie. „Chodźmy do kina” – Nie chce mi się. „Wyjdźmy na miasto” – Nie chce mi się. „Odwiedźmy moich znajomych” – Ale po co? „Chodź na rower/basen/spacer/cokolwiek” – Nie, posiedźmy w domu. „Chcesz iść ze mną na to szkolenie?” – Nie, mnie to nie interesuje.  Nic bardziej nie demotywuje niż kobieta, której nic nie pasuje, jest leniwa i mało ambitna.

Jakie gesty uwielbiają mężczyźni?

Ja osobiście lubię jak kobieta jest kobieca. Czule patrzy na mężczyznę, opiekuję się nim, daje wsparcie i ciepło. To oczywiście bardzo mocno zależy od faceta, bo nie każdy musi mieć tak samo.

Co mężczyźni lubią w kobietach?

Inteligencję, ciepło, wrażliwość, ambicję, „ogarnięcie”. Tego czego wymagasz od niego wymagaj również od siebie 🙂

Jakie kobiety lubią mężczyźni?

Nie będę pisał tutaj bzdur, że faceci lubią kobiety niedostępne albo zimne i wyrachowane. Prawda jest taka, że faceci tak samo jak kobiety szukają kogoś przy kim będzie miło być sobą i iść przez życie razem. Ja lubię kobiety inteligentne, ogarnięte, mające na siebie pomysł, ciepłe, otwarte emocjonalnie.

W jakich kobietach kochają się mężczyźni?

Myślę, że dla facetów najważniejszy jest wygląd, później dopasowanie charakterologiczne, poczucie humoru i poziom ogarnięcia życiowego. Jeśli on ciężko pracuje, nie dziw się, że nie chce się związać z kimś dla kogo praca jest zupełnie nieważna.

Jak mężczyzna reaguje na piękną kobietę?

Uśmiecha się do niej, jeśli jest odważny i ma ku temu okoliczność – inicjuje rozmowę. Większość facetów robi czytelne zagrania i jeśli mu się podobasz to poprosi Cię o numer telefonu lub Facebooka i się umówi z Tobą na kawę.

Dla wszystkich tych, którzy nie mogli uczestniczyć na konferencji „Trybisz to!” w Lublinie umożliwiam obejrzenie mojego wykładu na łamach bloga.

Nagranie z 16.11.13 wykład pt:”Studia, czy warto?” Michał Flisiuk, Lublin, mała sala informatyki UMCS. Swoją drogą, ilu spośród czytelników było obecnych na sali?

Komentarze mile widziane!

PS. Niedługo kolejny event na którym będę miał przyjemność uczestniczyć, tym razem w Warszawie.

[iframe width=”420″ height=”315″ src=”//www.youtube.com/embed/xTBsY622kDo” frameborder=”0″ allowfullscreen]

Obserwując statystyki odnośnie spożycia alkoholu w Polsce czy na świecie, jestem zszokowany. W naszym pięknym kraju nad Wisłą statystycznie pije się 10,1 litra CZYSTEGO alkoholu rocznie. Daje to w przeliczeniu na realne wartości 25 litrów wódki, 180 litrów piwa lub 112 litrów wina. Sporo. Czy oznacza to, że ludzie nie potrafią wytrzymać kilku tygodni bez alkoholu tudzież innych używek? Dowiedz się jak korzystać z życia w inny sposób.

Brak talentu, pasji i pomysłu na życie

lenistwo

Brak nowych bodźców, rutynowe zajęcia, zmęczenie psychiczne pracą czy szkołą sprawia, że osobnik będzie poszukiwał nowych bodźców. Narkotyki czy inne używki są jednym z najprostszych rozwiązań w kwestii dostarczenia sobie mocnych wrażeń, ale nie rozumiem dlaczego młodzi ludzie często ograniczają się do kieliszka zamiast skorzystać z wachlarza możliwości, jaki oferuje nam obecny świat.

Zgodnie z maksymą panującą w kręgach młodych ludzi: „Chodź, napijemy się będzie fajnie” – młody człowiek przyzwyczaja się do takiej formy dostarczania sobie nowych bodźców, zamiast korzystać z życia w inny, bardziej zdrowy sposób.

Życie każdego z nas może być satysfakcjonujące i pełne mocnych wrażeń pod warunkiem, że postanowimy z niego w odpowiedni sposób korzystać. Nikt nie lubi znudzenia, ale często z powodu lenistwa wybieramy nudne, sprawdzone rozwiązania. Telewizor czy gra komputerowa być może i potrafią zająć naszą uwagę na kilka godzin, ale czy warto spędzać czas przed ekranem komputera mając świadomość tego, że nie jest to rozrywka naszych marzeń?

Kompletny brak pomysłu na życie? Nie wszystko stracone.

Rozumiem to co czujesz. Ja też kiedyś nie miałem pomysłu na życie. Myślę, że ludzie którzy wiedzą co chcą w życiu robić są naprawdę szczęśliwi. Nie wszyscy to mają…

Nie mniej jednak zamiast użalać się nad sobą i spiralować myślami wokół tego jest złe, spróbujmy rozwiązać ten problem.

Jeśli odczuwasz kompletny brak pomysłu na życie, spróbuj usiąść na godzinę sam w ciszy i odpowiedzieć sobie na proste pytanie:

Co lubię robić?
Co sprawia mi przyjemność?
O czym marzyłem będąc dzieckiem?

„To głupie. Przecież to bez sensu.” Jeśli w Twojej głowie pojawiły się takie myśli, powiedz „dziękuję, że mi to mówisz” i spróbuj nie oceniając dalej myśleć. Nie myśl o rzeczach zawodowych ani o takich z których możesz mieć jakieś korzyści inne niż te, że dadzą Ci frajdę.

Spisz te punkty i zastanów się nad nimi. Myśl o czym najbardziej Cię jara? Spróbuj zrobić jakiś krok do przodu w tym kierunku, aby zrealizować jeden z tych pomysłów.

Na przykład. Jeśli Twoim marzeniem było wyjechać do Tajlandii, to może pooglądaj filmy na YouTube z podróżnikami? Zobacz ile kosztują bilety, ile potrzebujesz pieniędzy aby tam polecieć. Zrób mapę miejsc wartych odwiedzenia. Wizualizuj jakie to wspaniałe uczucie leżeć pod palmą na rozgrzanym piasku! 🙂

Co zrobić żeby życie nie było nudne?

Samo nie zrobi się nic. Jeśli chcemy, żeby nasze życie było ciekawe, musimy aktywnie temu przeciwdziałać. Nie możesz usiąść przed komputerem, nie robić nic i narzekać, że Twoje życie jest nudne jak flaki z olejem.

Zrozum, to Ty jesteś kowalem swojego losu i to od Ciebie zależy jak pokierujesz swoim życiem.

Zrób coś czego nigdy nie robiłeś. To, że coś jest nudne oznacza, że już to doskonale znasz i Twój mózg potrzebuje nowych wyzwań.

Czytanie tego artykułu to dobry pierwszy punkt startowy szukania pomysłu na życie. 🙂

Pomysł na życie. Co zrobić ze swoim życiem? Przykłady:

Nie wiesz co zrobić ze swoim życiem? Oto przykłady:

  1. Wyjdź na miasto, poznaj nowych ludzi. Zagadaj do obcych ludzi i porozmawiaj sobie z kimś w niezobowiązujący sposób.
  2. Wyjdź do nowej restauracji. Spróbuj dania, którego nigdy nie jadłeś
  3. Idź pobiegać. Zmęcz się i spoć, zobacz jak działają endorfiny.
  4. Przeczytaj nową książkę. Polecam sci-fi – oderwiesz się od codzienności!
  5. Idź do kina na nowy film. Nie rób wcześniej rozeznania, po prostu pójdź obejrzeć nowy film.
  6. Zrób coś spontanicznie. Cokolwiek. Idź do schroniska nakarmić psa, zagadaj do ładnej dziewczyny na ulicy albo odwiedź znajomych.
  7. Zrób imprezę i zaproś znajomych. Imprezy zawsze spoko! Bądź aktywny – zaproś znajomych, nie czekaj aż oni to zrobią
  8. Wyjdź do escape roomu. Jeśli nie byłeś, koniecznie musisz to zmienić!
  9. Zapisz się na kurs gotowania. Jedzenie jest przyjemne. Gotowanie również!
  10. Odwiedź rodzinę. Bez zapowiedzi. Wpadnij do nich na kawę, ucieszą się!
  11. Udzielaj się w wolontariacie. Nakarm głodne psy lub pomóż dzieciom w domu dziecka. Zrób coś dobrego!
  12. Zacznij prowadzić bloga. Przekonasz się jakie pisanie jest fajne.
  13. Idź na spacer. Po prostu pójdź na długi spacer, rozglądaj się dookoła i bądź tu i teraz.
  14. Wyłącz telefon. Oderwij swoją uwagę od telefonu i komputera.
  15. Spędź czas sam ze sobą. Wyjmij kartę papieru i pisz co Ci przyjdzie do głowy. Może tam jest odpowiedź na Twoje pytanie?
  16. Idź do lasu. Zieleń dodaje otuchy i nadziei.
  17. Zacznij się uczyć nowego języka. Do you speak English? No? You should!
  18. Naucz się gry na instrumencie. Kup ukulele i zacznij grać! Wszystkie kobiety Twoje.
  19. Naucz się żonglować. Czemu nie? To fajne!
  20. Zainteresuj się czymś nowym. historia, biologia, języki obce, programowanie.

Jak mieć ciekawe życie? 5 pomysłów na życie:

do something great
  1. Aktywność fizyczna.
    Uprawianie jakiegokolwiek sportu niesie ze sobą wiele korzyści. Począwszy od walorów zdrowotnych, rozwoju konkretnych umiejętności, na zdrowej rywalizacji kończąc. Większość sportów wyzwala pozytywne  endorfiny co dobrze wpływa na stan zdrowia psychicznego. Jeśli czujesz, że w Twoim życiu czegoś brakuje i masz siedzącą pracę – nie masz się czemu dziwić. Twoje ciało, aby zachować zdrowie i energię potrzebuje ruchu. Basen, bieganie, rower, taniec – każda aktywność fizyczna jest krokiem naprzód w stronę polepszenia swojego samopoczucia.
  2. Podróże.
    Jeszcze dobrych kilka lat temu podróże były dla mnie szczytem marzeń, ponieważ nosiłem w głębi serca błędne przekonanie, że aby podróżować trzeba mieć dużo pieniędzy. Bardzo chciałem zwiedzić całą Europę, jednak czułem, że to nie dla mnie. Na szczęście z pomocą przyszły tanie linie lotnicze dzięki, którym zwiedziłem kilka największych krajów Europy. Każda podróż czegoś uczy, skłania do refleksji, dostarcza nowych informacji. Ja osobiście wyjeżdżam poza granice naszego kraju co najmniej 2-3x w roku, aby zobaczyć nowe miejsca.
  3. Nauka nowej umiejętności.
    Jeśli myślisz, że wiesz już wszystko jesteś w błędzie. Istnieją tysiące małych czynności, których jeszcze nie umiesz i warto by było się ich nauczyć. Rzucanie sobie wyzwań jest dla nas motywujące, ciekawe i nowe. Bardzo często przerabiam kursy językowe, tutoriale czy studiuję poradniki odnośnie umiejętności, które wydają mi się interesujące. Prawda jest taka, że tkwienie w nudnym jestestwie jest świadomym wyborem i nie można obarczać winą nikogo innego poza naszą osobą. To od Ciebie zależy, czy chcesz w pełni korzystać z życia. Naucz się nurkować, tworzyć strony internetowe czy grać na gitarze. Zrób coś nowego.
  4. Poznaj nowych ludzi.
    W momencie kiedy poznajemy nowych ludzi, uczymy się od siebie. Wzorce jakie prezentujemy my sami jak i inni są często kopiowane przez innych i wcale nie jest to złą cechą. Jeśli poznajemy kogoś, kto jest ambitny, prowadzi firmę, ma tysiąc pomysłów na sekundę – warto zarazić się od takiej osoby sposobem myślenia czy postępowania. Inni ludzie potrafią niesamowicie inspirować, świecić przykładem i pokazywać, że to co z pozoru uznane jest jako nieosiągalne, jest w 100% do zdobycia. Wymiana doświadczeń, poglądów, szczere słowa uznania – tego nigdy za wiele!
  5. Przełam swoją strefę komfortu.
    Jesteśmy stworzeni do rozwoju. To co jeszcze 5 lat temu wydawało Ci się być sufitem, dziś jest dla Ciebie podłogą. Kiedyś nie potrafiłeś wykrztusić z siebie ani jednego słowa w obcym języku – dziś z pewnością bez problemu posługujesz się choćby językiem angielskim. Zrób coś o czym od dawna marzyłeś, ale bałeś się zrobić przez całe życie. Skok na bungee? Lot szybowcem? Wszystko jest w zasięgu Twojej ręki.

Mam 33 lata i brak pomysłu na życie

Jesteś jeszcze młody. Jeśli dożyjesz 75 lat to zostało Ci jeszcze 42 lata życia! Możesz absolutnie wszystkiego dokonać czego zechcesz.

Zastanów się co Cię naprawdę jara i fascynuje. Skup się tylko na tym. Spróbuj znaleźć nowe hobby.

  • Lotnictwo?
  • Składanie modeli?
  • Zbieranie monet?
  • Robienie przepysznej kawy?
  • Gotowanie?

Pomysłów można by było mnożyć i mnożyć. Weź kartkę papieru, wyłącz komputer i telefon i wypisz rzeczy, które lubisz robić. Nie wszystkie muszą być związane z pracą. Nie myśl przez pryzmat pieniędzy. Pomyśl o tym co NAPRAWDĘ lubisz robić.

Skup się tylko na tym. Zacznij robić to co lubisz, aby rozpalić w sobie nowy ogień motywacji!

Możesz pójść do nowej pracy, przeprowadzić się, nauczyć się nowej umiejętności i wiele wiele innych. Najważniejsze jest, żebyś sam sobie poświęcił czas i zastanowił się czego tak naprawdę chcesz.

Poświęć 1 dzień na to, aby zastanowić się nad tym czego tak naprawdę chcesz. Załóż, że nic nie jest ograniczeniem. Co chciałbyś robić? Gdzie mieszkać? Z kim? Jak wyglądałby Twój dzień?

Takie pytania są kluczowe, aby mieć pomysł na swoje życie.

Co zrobić jak się nie ma pomysłu na życie?

Odpowiedz sobie na pytanie co lubisz robić. Nie myśl o pieniądzach czy pracy. Skup się tylko na tym co naprawdę lubisz robić. Wypisz listę 20 takich rzeczy i spróbuj zrobić coś w kierunku rozwijania nowego hobby. Jeśli chciałeś od zawsze zbierać monety – kup swoją pierwszą monetę. Zobacz jakie to wspaniałe uczucie.

Jak znaleźć plan na siebie?

Najważniejsze to słuchać samego siebie. Poświęć sobie pół dnia, aby pobyć w ciszy i na spokojnie spisz wszystkie pomysły, które przychodzą Ci do głowy. To Twoje życie – nikt Ci nie powie jak masz żyć. Przeżyj je po swojemu i ciesz się nim.

Jak ciekawie żyć?

Warto mieć szerokie zainteresowania, próbować różnych rzeczy np. mieć różne hobby, nie bać się wychodzić ze strefy komfortu. Pomocni w prowadzeniu atrakcyjnego stylu życia będą inni ludzie, którzy mają „zajawkę” i lubią doświadczać nowych rzeczy.

Pomysł na życie po 40

Dzieci odchowane, a Ty czujesz, że Twoje życie nie ma sensu? Zainteresuj się czymś! Zacznij robić coś co lubisz. Dołącz do lokalnej społeczności, udzielaj się, spotykaj z ludźmi.

25 lat temu, około godziny 4 rano przyszedłem na świat. Podobno jako mały chłopiec byłem ruchliwy, ciekawy świata co momentami doprowadzało moich rodziców do granic cierpliwości. Dziś kończę 25 lat i chciałbym się z Wami podzielić tym, jakie lekcje na przestrzeni całego życia okazały się najcenniejsze. Z racji mego ćwierćwiecza, czuję potrzebę podzielenia się z Wami tym, co udało mi się zaobserwować.

  1. Rodzina jest najważniejsza.
    Im starszy jestem, tym bardziej ją doceniam. Rodzice, rodzeństwo, przyszła żona i dzieci – to będą najważniejsze osoby w moim życiu. Mam wspaniałą rodzinę za co jestem niezmiernie wdzięczny sile wyższej, dzięki której świat wygląda w ten a nie w inny sposób. Wraz z wiekiem doceniam starania moich rodziców w zakresie mojego wychowania, zaszczepienia najważniejszych wartości czy też pomocy jaką od nich dostałem. Mając świadomość tego, że mogę na nich liczyć jestem niezmiernie wdzięczny, że urodziłem się w tej a nie w innej rodzinie.
  2. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w sukcesie.
    Stare polskie porzekadło głosi, iż prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, z czym się nie zgadzam. Ludzie z reguły chętnie pomagają innym, ponieważ sami przez to czują się lepiej. Sytuacja jednak zmienia się diametralnie kiedy odnosisz sukces i chciałbyś się podzielić swoją radością z innymi. Tutaj poznasz prawdziwego przyjaciela, który uściśnie Ci rękę i pogratuluje z całego serca bez zazdrości, zawiści czy dorabiania ideologii w stylu „miał szczęście”. Otaczaj się ludźmi, którzy będą się cieszyć z Twoich sukcesów.
  3. Plan na życie nie powinien opierać się na studiach.
    Studia wyższe to plan B. Kiedyś myślałem, że studia powinny wyznaczać kierunek w życiu. Dziś wiem, że studia nie zapewniają solidnej edukacji i po ich ukończeniu nie otrzymujemy wiele. Firmy wymagają doświadczenia zawodowego, kursów, zainteresowań branżą, umiejętności miękkich. Samorozwój, otaczanie się pozytywnymi ludźmi, podejmowanie nowych wyzwań i wyznaczanie sobie konkretnych, mierzalnych celów – to mój plan główny, studia pozostały jedynie dopełnieniem. Tak czy inaczej uważam, że na studia pójść warto, ponieważ każde doświadczenie czegoś uczy.
  4. Szczęście jest kwestią świadomego wyboru.
    Jeśli oczekujesz, że ktoś lub coś sprawi, że będziesz szczęśliwy, już przegrałeś. Media i marketing oferują Ci cudowne rozwiązania w postaci flagowych produktów, dzięki którym będziesz atrakcyjniejszy, pewniejszy siebie czy postrzegany jako bardziej zamożny. Zakup nowego, fajnego samochodu sprawi, że przez kilka dni poczujemy się świetnie, jednak po jakimś czasie nasze emocje opadną, a my będziemy szukać kolejnej „pigułki szczęścia”. Takie postępowanie prowadzi donikąd, ponieważ szczęście to kwestia wyboru. Możesz być szczęśliwy spacerując po parku, słuchając śpiewu ptaków i obserwowaniu białych obłoków na niebie.
  5. Pewność siebie jest cechą wyuczalną.
    Nie musisz się taki urodzić. Panuje mit, że pewnym siebie trzeba się urodzić. Przecież już w szkole podstawowej pewna część grupy wykazuje cechy przywódcze, a pozostała część jedynie dostosowuje się do reszty. Z racji tego, iż byłem nieśmiały do czasów liceum, również ślepo wierzyłem w ten błędny mit. Sytuacja uległa kompletnej zmianie gdy przeprowadziłem się do innego miasta na studia i postanowiłem zmienić swój charakter. Pewność siebie nabywa się każdego dnia, poszerzając swoją strefę komfortu, dzięki podejmowaniu nowych wyzwań. Nic nie jest proste na początku, ale z czasem będziesz nabierać coraz więcej cech lidera.
  6. Wszystkiego da się nauczyć w mniejszym lub większym stopniu.
    Talenty istnieją, jednakże to nie oznacza, że pewne rzeczy zarezerwowane są tylko dla osób, które talent posiadają. Jeśli chcesz nauczyć się grać na gitarze z pewnością Ci się powiedzie, jeśli zainwestujesz swój czas i energię w naukę. Nie wierzę w mity pt: ” Tego nie da się zrobić”, „Tego nie da się nauczyć, to trzeba czuć”. Jeśli jedna osoba coś potrafi, inna również może się tego nauczyć – w mniejszym lub w większym stopniu przy prawdopodobnie większym nakładzie pracy i czasu.
  7. Dobre rady to tani towar.
    Kiedyś miałem w zwyczaju słuchać innych ludzi, bo udzielali mi dobrych rad. Z czasem nauczyłem się, że worek dobrych rad ma każdy człowiek. Przecież nie chcemy innym radzić źle, więc udzielając rad mamy dobre intencje. Szkoda tylko, że zdecydowana większość wskazówek, które udzielają Ci ludzie nie ma pokrycia w rzeczywistym świecie. Słuchaj ludzi mądrych, doświadczonych, którzy dokonali czegoś idąc ścieżką, którą radzą Ci iść. Wyrosłem z tego, by wysłuchać kogoś z grzeczności. Jeśli czuje, że mam do czynienia z osobą w stylu: „Nie znam się to się wypowiem” – przestaję jej słuchać.
  8. Intuicję traktuję na równi z logiką.
    W dzisiejszych czasach ludzie zbyt wiele prawd opierają na logice. Owszem, liczby, wzory, schematy i wzorce to część naszego życia, dzięki czemu jeżdżą samochody, dzwonią telefony i jest mi dane w tym momencie pisać ten artykuł. Nie zmienia to jednak faktu, że niektórych rzeczy nie da się logicznie wytłumaczyć, bo one z założenia logiczne nie są. Nauczyłem się słuchać swego wewnętrznego głosu i podejmować decyzję również w oparciu o instynkt. Jeśli instynkt mówi mi, że coś jest nie tak, poddaję to w wątpliwość, nawet jeśli logicznie wszystko wydaje się być w porządku.
  9. Cała wiedza tego świata zapisana jest w książkach.
    System edukacji skutecznie zniechęca do czytania książek z racji tego, że przymusowe lektury szkolne są nudne jak flaki z olejem. W czasach szkolnych większości lektur nie czytałem, ponieważ nie były dla mnie interesujące. Na szczęście dzięki temu, że miałem dostęp do Internetu udało mi się trafić na książki, które są ciekawe. Dobra lektura stała się nieodłączną częścią mojego życia i uważam, że z książek można dowiedzieć się praktycznie wszystkiego. Odpuść sobie TV, weź dobrą książkę. Rozruszasz swoją wyobraźnię.
  10. Jeśli nie szanujesz siebie, ludzie nie będą szanować Ciebie.
    Inni ludzie bez skrupułów wykorzystają Cię, jeśli zobaczą, że nie masz do siebie szacunku i zrobisz wszystko, kiedy tylko kiwną palcem. Nauka szacunku do samego siebie, jest podstawą ku temu, by inni ludzie szanowali Ciebie. Naucz się mówić: „Nie”, nie odbierać telefonów, gdy jesteś zajęty, odpisać później na wiadomości, gdy robisz coś ważnego i oczekiwać wynagrodzenia za swoje usługi. Jeśli uważasz, że jesteś w czymś dobry – ceń się. Nie toleruję, gdy ktoś się spóźnia i mówię o tym wprost. Szanuj innych ludzi, ale najpierw szanuj siebie, swój czas, zasoby i energię.