10 złotych zasad przeciętniaka
Poradników na temat wyniosłego, fajnego i szczęśliwego życia zostało napisane już wystarczająco dużo. Dziś dam wam uniwersalne, genialne rady jak stać się przeciętnym, zgnuśniałym, zarozumiałym, chamskim, wrednym i podejrzliwym polaczkiem. Wciel poniższe zasady w życie, a z pewnością taki się staniesz.
1. Nie prowadź zbyt ambitnego życia. Uczonym, doktorom i profesorom zazwyczaj przewraca się w głowie i nikt ich nie lubi. Lepiej pracować spokojnie, bez stresu za niską, ale bezpieczną stawkę. Po co być kolejnym bezrobotnym magistrem?
2. Plotkuj i obgaduj ludzi, którym się udało osiągnąć w życiu sukces. Nie wierz w brednie na temat osiągania sukcesu; zdecydowana większość bogatych osób to złodzieje, krętacze i w ogóle źli ludzie. Trzymaj się od nich z daleka, bo wejdziesz do jakiejś mafii.
3. Podążaj za radami ekspertów z telewizji, prasy i main stream mediów. Gazeta wyborcza i Fakt Twoim Bogiem, telewizja oknem na świat, main streamowe portale w Internecie źródłem wiedzy. Nie czytaj żadnych książek, od tego są eksperci i uczeni.
4. Inwestuj pieniądze za radą wyborcza.biz i Twojego bankiera. Jeśli bankier mówi: 'zainwestuj w ten fundusz inwestycyjny’, na bank da się na tym zarobić. Akcje na giełdzie kupuj jedynie za rekomendacjami gazety Parkiet. Ciężko zapracowane pieniądze inwestuj w samochód, bo przecież trzeba się na mieście jakoś pokazać.
5. Za swoją sytuację materialną obwiniaj rząd i prezydenta. To nie Twoja wina, że pracujesz w fabryce po 10h dziennie zarabiając 1800zł. Twój szef to wyzyskiwacz, a fabryka obóz pracy. Nie sprzeciwiaj się takiemu stanowi rzeczy, nie ma sensu i tak nic z tym nie zrobisz. Dociągnij do emerytury ciężko pracując i narzekając na swój los.
6. Pokazuj swoją mądrość polityczną, moralną i religijną podczas dyskusji przy wyskokowych trunkach wyklinając polityków, prezydenta i swojego pracodawcę, krytykując młode pokolenie, wytykając błędy sąsiadom i na koniec kwitując 'kiedyś to były inne czasy”.
7. Nie ucz się języków obcych, nie rób żadnych dodatkowych kursów, nie rozwijaj się. Doskonalenie zawodowe przeznaczone jest dla uczonych, a Ty przecież nim nie chcesz być. Pracuj tam gdzie pracowałeś, a resztę czasu przeznaczaj na rozrywkę. W życiu trzeba się przecież bawić.
8. Będąc młodym słuchaj się rad swoich rodziców, wujka Stasia, księdza i nauczycieli. Oni wiedzą wszystko najlepiej, pod warunkiem, że do niczego w życiu nie doszli. Nawet nie waż się podważać ich rad! Jeśli masz w rodzinie kogoś bogatego, nie utrzymuj z nim kontaktów. Wystrzegaj się rad ludzi sukcesu, bo to krętacze.
9. Po ślubie możesz stać się leniwy i nie okazywać swojej żonie tyle miłości ile okazywałeś wcześniej ( jeśli w ogóle to robiłeś). Ślub to ślub, jak już jest Twoją żoną to Ci nie ucieknie.
10. Nie bądź miły dla ludzi. Miej przekonanie, że każdy chce Ci wbić nóż w plecy i okraść z kasy – przecież taki zły jest świat. Ludzie mili, otwarci i energiczni z pewnością chcą Ci coś sprzedać albo są naćpani. Nie ufaj nikomu, bo jeszcze komuś powiesz za dużo i zajmie się Tobą włoska mafia.
Cześć 🙂
Pozwolę sobie dodać jedenastą radę – „Uwierz, że aby mieć pieniądze i szczęśliwe życie trzeba urodzić się z takim przeznaczeniem. Nie masz wpływu na to, co się z Tobą stanie”.
I dwunastą: „Uwierz, że dając na tacę zapewniasz sobie szczęśliwe życie. Księża wymodlą Ci wspaniałą przyszłość. Na przykład kupując nowy kościelny samochód”.
🙂
Uśmiałam się!
„Kodeks przeciętniaka” – tacy ludzie chyba jednak tutaj nie zaglądają. Gdyby tak było ciekawe jaka byłaby ich opinia na temat tego artykułu ? 🙂 Swoja drogą to podobna mi się twój styl pisania artykułów, tylko do szablonu jakoś się przekonać nie mogę.
heeh, trafne ujęcie rzeczywistości 😉
Ja jednak proponuję spróbować myśleć nie jak przeciętniak i wyjść poza schemat.
W najbliższą środę zapraszam do Katowic na darmowe szkolenie z Psychologii Sukcesu.
Zamień swoje umiejętności na sukces.
Więcej informacji na: http://psychosukceskatowice.evenea.pl/
Normalnie opisałeś mnie w wieku w gimnazjalnym. Na szczęście w liceum ogarnąłem sobie internet i od tamtego czasu dużo się zmieniło 🙂
Muszę powiedzieć, że trafił Pan w dziesiątkę. Niestety, nasza polska natura związana z historią i ciężkimi losami kraju nie ułatwia nam rozwoju osobistego i ciągłej potrzeby rozwijania się. Niestety, wciąż walczę z kilkoma aspektami zawartymi w tym kodeksie. Słuchanie się rodziców i nauczycieli nie wyszło u mnie na dobre. W 1 i 2 klasie LO miałam piątki i szóstki ze wszystkiego, starałam się być najlepsza. Teraz jestem w klasie maturalnej. Nie pamiętam większości rzeczy np. z fizyki, chemii, biologii i mam teraz braki w tych przedmiotach, które będę zdawała na maturze. Minusy wzorowego postępowania ucznia niestety dostrzegłam zbyt późno. Do matury zostały dwa miesiące.
Zabawny wpis 🙂 życiowy bym powiedziała 🙂
http://confuturo.pl/