Dziękuję…

Dzisiaj wstając o godzinie 7.00 pierwszym uczuciem jakie poczułem zaraz po przebudzeniu była.. wszechobecna wdzięczność do otaczającego świata. Uśmiechając się do samego siebie pomyślałem: „Mam tak wiele a tak rzadko za to dziękuję”. Jak dobrze pamiętasz, uczucie wdzięczności stanowi jeden z najważniejszych składników sukcesu, bez którego ciężko docenić to do czego już tak naprawdę doszliśmy. Dziś przyszedł ten dzień, kiedy pragnę podziękować wszystkim tym, których napotkałem na swojej drodze życiowej i nie tylko.
Dziękuję przede wszystkim:
- Moim rodzicom za to, że wychowali mnie na silnego człowieka z solidnym kręgosłupem moralnym.
- Moim przyjaciołom i bliskim, za wszystkie świetne chwile spędzone razem i za wsparcie w trudnych chwilach.
- Stwórcy, który stworzył zarówno mnie jak i cały piękny świat.
- Czytelnikom, którzy stale zaglądają na bloga – bez was nie było by tego bloga!
- Wszystkim ludziom, których spotkałem na swej drodze. Każda napotkana osoba na mojej drodze życiowej, każda nowa sytuacja – coś do niego wnosi i czegoś uczy.
- Pracodawcy, za świetne warunki pracy, rozwój, możliwość tworzenia lepszego świata
- Wszystkim wspaniałym wynalazcom tego świata dzięki, którym mamy możliwość korzystania z tylu fenomenalnych urządzeń.
Jeszcze raz… Dziękuję! 🙂
To ważne… uświadomić sobie że nie tylko mi należy dziękować, ale ja… innym również jestem to winien.
Warto o tym pamiętać 🙂
Cześć
Trafiłem tego bloga szukając czegoś o motywacji, ale bardzo spodobał mi się twój wpis o wdzięczności. Sam od kilku miesięcy raz w tygodniu o stałej godzinie pisze za co jestem w wdzięczny.
Mam ciekawe doświadczania z wdzięcznością, jest jedno z którego dziś się śmieje. Jedna dziewczyna jak jej powiedziałem „dziękuje że jesteś i że mogłem cię spotkać” Obraziła się i uznała że z nią zrywam i nie szło jej wyjaśnić że to takie ćwiczenie 😛 Tak więc uważajcie jeśli komuś dziękujecie. 😀
W sumie ostatnio zrobiłem wywiad z bardzo ciekawym człowiekiem i rozwialiśmy też o motywacji. 🙂
Gorąco Pozdrawiam,
Marcin Korbiel
Przyznam, że dość dziwna była reakcja Twojej dziewczyny.. 🙂
Dobrze, że zwrócił Pan na to uwagę. Myślę, że powinno się co najmniej raz w tygodniu usiąść i na spokojnie napisać lub pomyśleć o tym, komu i za co jesteśmy wdzięczni. Prawdopodobnie wszyscy czasem obwiniamy kogoś o swoje niepowodzenia, błędy, porażki. Dlaczego mielibyśmy nie pomyśleć na odwrót? Za co jestem wdzięczna innym? W czym mi pomogli? Kiedy uśmiechnęłam się dzięki komuś? Zatem siadam i piszę…