Ile USA wydało na walkę z kryzysem i co można by było z tymi pieniędzmi zrobić?

crisisJeszcze do niedawna wiele mówiło się o kryzysie finansowym z roku 2008, jednak ostatnio temat w mediach całkowicie ucichł. Dziś na topie są wydarzenia z Grecji, Hiszpanii i całej podupadającej strefy Euro. Niestety, wiedza przeciętnego Kowalskiego na temat walki z kryzysem jest porażająco niska.

Dzisiaj chciałbym wam coś uświadomić. Nie będę tutaj opisywał całego kryzysu finansowego od podszewki, ponieważ zdecydowaną większość ludzi ten temat w ogóle nie obchodzi. Jeśli ktoś chciałby zgłębić tajniki magicznego kryzysu 2008 – polecam film Inside Job.

Kryzys kryzysem, media siały postrach, że kryzys pochłonie setki firm i miejsc pracy. Dziś od kryzysu minęło prawie 3 lata i zdecydowana większość ludzi sądzi, że kryzys minął. Nawet jeśli minął – aczkolwiek jestem święcie przekonany, że niebawem czeka nas drugi, o wiele gorszy kryzys – to jak myślisz, ile USA wydało pieniędzy na walkę z kryzysem?

4.000.000.000.000 $. Tak, cztery biliony dolarów pochłonął globalny kryzys finansowy z roku 2008. Tyle właśnie USA musiało zapłacić za beztroską politykę kredytową banków.

Dzisiaj z ciekawości przeliczyłem sobie co by można było za te pieniądze zrobić.

Opcja nr 1 – zwalczanie głodu na świecie

Według danych z 2008 roku, na świecie głoduje około 963 milionów ludzi. [źródło] Dzieląc 4 biliony $ przez liczbę osób głodujących otrzymujemy kwotę 4153$ na każdą głodującą osobę. Przyjmując, że za 10$ dziennie można wykarmić jedną osobę, każda głodująca dziś osoba mogłaby przeżyć 415,3 dnia nie doświadczając głodu. Efekty? Milowy krok w walce z głodem na świecie.

Opcja nr 2 – kształcenie analfabetów

Według danych UNESCO z roku 2010 na świecie żyje około 774 milionów dorosłych ludzi nie potrafiących czytać i pisać. Ponadto 75 milionów dzieci nie chodzi do szkoły, więc można przyjąć, że one również zasilą grono analfabetów. Daje nam to w sumie 849milionów analfabetów. W Polsce kształcenie ucznia w szkole podstawowej kosztuje 9250zł [źródło], co w przeliczeniu na dolary ($=2,80zł) wyniosłoby w przybliżeniu 3303$. Jeśli wydalibyśmy kwotę jaką rząd amerykański wydał na walkę z kryzysem finansowym na edukację analfabetów, otrzymalibyśmy 4711$ na każdą osobę, która nie potrafi pisać ani czytać. Za tą kwotę można by było zagwarantować 1 rok i 153 dni nauczania każdemu analfabecie. Efekty? Brak analfabetów na świecie i najprawdopodobniej całkowite pozbycie się analfabetyzmu. W końcu osoby, które świeżo nauczyły się pisać i czytać mogłyby tą wiedzę przekazywać dalej.

Opcja nr 3 – walka z AIDS

Na świecie żyje około 40mln osób, które są nosicielem wirusa HIV lub też są chore na AIDS. Koszt leczenia tego schorzenia dla biednych krajów wynosi około 675$. Gdyby 4biliony dolarów przeznaczyć na walkę z AIDS, na każdego chorego przypada 100.000$. Można by było zatem w zupełności umożliwić dostęp chorym do leków i umożliwić leczenie tej choroby. Efekty? Każdy chorujący na AIDS miałby szansę się wyleczyć.

Opcja nr 4 – wsparcie studentów z USA

W Stanach Zjednoczonych studiuje około 14,5mln osób. Gdyby przeznaczyć kwotę, którą rząd USA wydał na walkę z kryzysem na pomoc studentom, każdy student otrzymał by 275.862$. Z taką kwotą z pewnością łatwiej by było wkroczyć w dorosłość, chociażby jako wkład własny do mieszkania lub też na dalsze kształcenie. Efekty? Większa determinacja do nauki a co za tym idzie rozwój nauki.

Opcja nr 5 – walka z kryzysem finansowym

Stany Zjednoczone udzieliły wielomiliardowych gwarancji rządowych bankom, instytucjom ubezpieczeniowym czy pośrednikom w obrocie hipotek. Dzięki temu nie doświadczyliśmy całkowitego załamania się systemu i świat nadal jakoś funkcjonuje. Efekty? Inflacja w Stanach Zjednoczonych wynosi ok. 12%. Dewaluacja dolara względem innych walut. Wzrost cen za energię czy żywność. Wzrost niepokoi społecznych w krajach nisko rozwiniętych ze względu na wzrost cen żywności i silne powiązania z dolarem.

A głód, analfabetyzm i AIDS jak były, tak nadal są.

Polecane książki

1 comment add your comment

Leave a Comment